Byłam z koleżankami i Pawłem na pizzie. Jak już dotarliśmy do galerii łaziliśmy z 1godz. po empiku heh a potem do Da Grasso na pizze ale dobre było to, że jak usiedliśmy przy stoliku to jakiś nieznajomychłopak powiedział mi ,,wszystkiego najlepszego'' a ja dobra ok, ale odpowiedziałam mu ,,dziękuję''. Jak już usiedliśmy na miejsca to poszłam zamówić pizze i kupić coś do picia a potem poszłam z Pawłem pochodzić po sklepach bo czekaliśmy na pizze, jak już przyszliśmy była na stole pizza i było fest zabawnie. Jakoś o 15:40 Paweł musiał iść na harcerze i zostałyśmy same to pochodziłyśmy po sklepach i dzwoniłyśmy do ludzi i się naśmiewałyśmy haha. O 17ileś przyjechała po Kornelie siostra a mu musiałyśmy chodzić po galerii bo zostałam ja,Nicola i Bernadka no to jechałyśmy z 50 razy windą i na samej górze remontowali Cafe Michelle lub coś i se usiadłyśmy i wygłupiałyśmy haha. O 18 przyjechał mój tato i pojechałyśmy do domu wróciłam jakoś o 18:40 a potem poszłam spać do koleżanki :) Ale na prawdę najlepszy piątek ever i fajne prezenty: D
sto lat, milka- mniammm
OdpowiedzUsuńjuż miałam urodziny ale dziękuję :)
OdpowiedzUsuń